Macedonia & Albania
W tym roku cztery dni urlopu majówkowego dało nam 11 dni wolnego. Całkiem nieźle. Problem z tanimi lotami w tym terminie jest jeden – są drogie (albo droższe niż zazwyczaj – kwestia poglądów). Dlatego po raz kolejny polecieliśmy z Berlina. Zerknijcie sobie, gdzie WizzAir lata z Schönefeld. Jest w czym wybierać.
No a my wybraliśmy Macedonię. Dlaczego? Bo to nie Chorwacja. Bo są góry. Jest ciepło. Niedaleko Albania, a tam o dziwo też góry i (o zgrozo!) jest morze. No i M. tak bardzo chciał na rafting.
Tutaj znajdziecie ogólne informacje. Szczegóły potem. Wrzucam Wam plan dzień po dniu. Większość udało się ogarnąć. Poza oczywistością, która nas co roku zaskakuje – śnieg w górach, a my w klapkach. No prawie.
A jak było ogólnie? Petarda Moi Drodzy. Pogoda idealna. Papu pyszne. Ceny takie, że było mi głupio. Ludzie tak mili, jak piszą w przewodnikach o Gruzji. Z tą różnicą, że tutaj to prawda. Szlaki puste. Woda czysta i słona (ta w morzu). Ta w kranie nie nadaje się do picia (tak mówią lokalsi). Drogi takie, że bez awiomarinu nie da rady, ale widoki takie, że płakać się chce (ze szczęścia). Jedźcie tam. Teraz. Za kilka lat będzie tam Chorwacja.
PS. Ta niebieska linia, którą widzicie na mapie, to nasza trasa.
Z Gdańska do Berlina jechaliśmy samochodem. Postawiliśmy go na parkingu TUTAJ. Spakowaliśmy się na 11 dni w bagaże podręczne. W Schönefeld hop do samolotu. W Skopje wynajęliśmy Citroena C4. Spokojnie pomieścił 5 osób, bagaże i codzienne zakupy. Wszystkie noclegi rezerwowaliśmy po taniości na Airbnb.
Koszt na 1 osobę – około 2 tysiące PLN (parking na lotnisku, lot, wynajem samochodu, noclegi AirBnB, kilka posiłków w restauracjach).
PLAN na 11 dni
I dzień Wieczorem lądujemy w Skopju. Wypożyczamy auto. Jemy. Idziemy spać.
II dzień Kanion Matka i traska do Parku Narodowego Mavrowo. Tetovo po drodze.
III dzień Wejście na Korab. Żartowałam. Nawet nie próbowaliśmy, bo już na 1500 m n.p.m. leżał śnieg. Kolejny szczyt – Krchin – yyyyy, też się nie udało. Zatopiony Kościółek.
IV dzień Ohrid i Park Narodowy Galicica. Magaro – great success.
V dzień Droga do Albanii. Gorące Źródła Benja (Permet).
VI dzień Rafting – rzeka Vjose.
VII dzień Saranda i okolice. Blue Eye. Gijokaster.
VIII dzień Plaża Gjipe.
IX dzień Orikum. Kolejna nieudana próba – Cika niezdobyta.
X dzień Powrót do Skopje. Ostatnia wieczerza.
XI dzień Depresja pourlopowa.